Uczniowie klas VIII i VII w ramach działań w NPRC pisali książkę. Każdy uczeń z tych klas mógł przyjść do biblioteki i napisać jedno zdanie. Oto pierwsza strona naszej książki. Jeżeli macie wyobraźnie spróbujcie wymyślić tytuł. Propozycje przyjmuje biblioteka do 15.06.
Dawno temu, może w 1629 r., może w 2022 r., w Gleiwitz lub w Gliwicach mieszkała zwariowana rodzina. Była to rodzina 5-osobowa, która miała kota i lubiła jeść. Pewnego dnia rodzina poszła na grzybobranie i spotkali dzika, który zaczął ich gonić. Przestraszeni rodzice wzięli swoje dzieci za ręce i zaczęli uciekać w stronę domu, lecz dzik był szybszy. Nagle potknęli się o kamień i stracili przytomność. Obudzili się na pustyni. Nad nimi stał Harry Potter, który miał minę zagubionego ziemniaka, a że lubił jeść zaczął ich gonić. Biegli bardzo szybko i nagle trafili na Make Pake, która dała im ziemniaka. Mieli nim rzucić w Harrego Pottera. Zdesperowana rodzinka tak zrobiła, ale nie trafiła. Potter wykonał salto w przód. Cała rodzina stanęła nieruchomo, wpatrując się w wyczyn Harrego i zajadając ziemniaki. Harry wylądował na Mabapappe, który zaczął go gonić. Szczęśliwa rodzinka pojechała na wakacje do Francji. Codziennie zjadali nowe bagiety na śniadanie, tzn. bułki paryskie. Później spotkali uciekającą z lasu Gabrysię. Miała w ręce nóż. I zaczęli poważną konwersację o zimniakach. Poszli do paryskiej biedry i kupili ziemniaki. Zrobili z nich kluski śląskie, a z owoców kupionych w osiedlowym kiosku – kompot. Był pyszny. ……………………..
C.D.N.
